Nagłówek
Kontakty
- Imię
- Sandra
- Nazwisko
- Tryc
- Klasa
- VII
KŁAMCZUCHA
— Proszę pana, proszę pana,
Zaszła u nas wielka zmiana:
Moja starsza siostra Bronka
Zamieniła się w skowronka,
Siedzi cały dzień na buku
I powtarza „Kuku, kuku!”
— Pomyśl tylko, co ty pleciesz!
To zwyczajne kłamstwo przecież.
— Proszę pana, proszę pana,
Rzecz się stała niesłychana:
Zamiast deszczu, u sąsiada
Dziś padała oranżada,
I w dodatku całkiem sucha.
— Fe, nie ładnie! Fe, kłamczucha!
— To nie wszystko, proszę pana!
U stryjenki wczoraj z rana
Abecadło z pieca spadło,
Całą pieczeń z rondla zjadło,
A tymczasem na obiedzie
Miał być lew i dwa niedźwiedzie.
— To dopiero jest kłamczucha!
— Proszę pana, niech pan słucha!
Po południu na zabawie
Utonęła kaczka w stawie.
Pan nie wierzy? Daję słowo!
Sprowadzono straż ogniową,
Przecedzono wodę sitem,
A co ryb złowiono przy tym.
— Fe, nieładnie! Któż tak kłamie?
Zaraz się poskarżę mamie!