1 kwietnia w naszej szkole upłynął w wyjątkowo radosnej atmosferze! Samorząd uczniowski zadbał o to, aby Prima Aprilis był pełen niespodzianek, śmiechu i kreatywnych żartów.
Dzień bez plecaka – kreatywność nie zna granic! Tego dnia uczniowie mogli zapomnieć o tradycyjnych plecakach i wykazać się pomysłowością w noszeniu swoich książek i zeszytów. Efekty? Na szkolnych korytarzach można było zobaczyć taczki, walizki, suszarkę na pranie, namiot, a nawet… szafkę! Pomysłowość uczniów nie miała granic, a każdy kolejny pomysł wzbudzał jeszcze większy podziw (i śmiech) wśród nauczycieli i kolegów.
Szkolny chaos – nauczyciele w nowych rolach! To, co wydarzyło się na drugiej lekcji, przejdzie do historii! Nauczyciele zamienili się swoimi przedmiotami, co wywołało niemałe zamieszanie. Pani Dyrektor prowadziła lekcję wychowania fizycznego, Pan Jacek znalazł się w zerówce, Pani od matematyki uczyła geografii, a Pani od religii próbowała swoich sił ucząc biologi. Można było odnieść wrażenie, że w szkole zapanował lekki chaos, ale wszyscy świetnie się bawili, próbując odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Muzyczna niespodzianka na przerwie Zamiast energicznych przebojów, na długiej przerwie korytarze wypełniły dźwięki klasycznej muzyki. Beethoven i Mozart towarzyszyli uczniom podczas odpoczynku między lekcjami, wprowadzając nieco powagi (lub zdziwienia!) do tego pełnego humoru dnia.
Szkolne lekcje wydłużone? Czy to możliwe?! Punktem kulminacyjnym dnia był komunikat samorządu uczniowskiego, który na 4. lekcji obwieścił wszystkim, że kuratorium, w związku ze zmianą czasu na letni, nakazało wydłużyć lekcje o godzinę! Przez chwilę w klasach zapanowało niedowierzanie, a wśród uczniów pojawiły się pierwsze oznaki paniki… Na szczęście po chwili wszyscy zorientowali się, że to kolejny primaaprilisowy żart!
Ten dzień na pewno długo pozostanie w pamięci uczniów i nauczycieli. Pełen kreatywnych pomysłów i dobrej zabawy, pokazał, że czasem warto spojrzeć na szkolną rzeczywistość z przymrużeniem oka.
Samorząd Uczniowski